League of Legends – finaliści Mistrzostw Świata zdecydowanie nie chcą Pantheona w grze

Wygląda na to, że Riot Games wykonało kawał dobrej roboty, odświeżając postać Pantheona w wakacyjnych aktualizacjach.

Można wręcz uznać, że zbyt dobrą, gdyż jak dotąd ten nie pojawił się w żadnym meczu, bo profesjonalni gracze wcale nie chcą go w rękach innej drużyny. Po 50 meczach fazy grupowej Pantheon ma 100% współczynnika banów i to zawsze podczas jej pierwszej fazy, co nie daje mu żadnych szans na pojawienie się w grze. Pantheonowi udało się prześlizgnąć jedynie do jednego z meczów kwalifikacyjnych do fazy grupowej Worlds 2019, a zwycięstwo grającej nim drużyny na tę chwilę daje bohaterowi 100% współczynnika zwycięstw. Oczywiście nie jest to jedyny bohater, którego profesjonalni gracze woleliby nie oglądać – w 68% gier zablokowano także stosunkowo nową postać, Qiyanę. Z gier często wykluczano także Renektona, Kayle i Syndrę.

Wracając do samego turnieju, to po fazie grupowej wyleciały z niego już wszystkie amerykańskie drużyny. Bardzo dobrze poradziły sobie za to europejskie zespoły – zarówno Fnatic, jak i Splyce czy G2 Esports zakwalifikowały się do ćwierćfinału i jeśli uda im się pokonać graczy z Chin i Korei, to najwcześniej spotkają się w półfinałowym meczu, a jest też szansa na europejski finał. Zapewne większość rodzimych fanów trzyma kciuki za formację G2 Esports reprezentowaną przez naszego rodaka – Michała „Jankosa” Jankowskiego.

Rundy ćwierćfinałowe zostaną rozegrane w weekend 26-27 października, ćwierćfinały w dniach 2-3 listopada, a już 10 listopada poznamy nowego Mistrza Świata w League of Legends.

Źródło:
"LM" - gram.pl


Klemens
2019-10-23 06:46:02